Video

Epizod 106 Dorota

Epizod 106 Dorota Stukaliście, pukaliście, błagaliście i domagaliście się podrywu w Kołobrzegu Macie co chcecie zamówione dostarczone. Podrywacze uderzyli prosto do miasta wielu sanatoriów, jednego muzeum Oręża Polskiego, jednego tarasu widokowego oraz uzdrowisk, w których można obłożyć się błotem i borowiną, wykąpać w solance i zatańczyć na rurze w okolicznym barze mlecznym. Tego dnia było nieco chłodno, ale akurat natrafiliśmy na wymianę turnusów w sanatoriach i uzdrowiskach... świetnie się złożyło postanowiliśmy wstąpić na wieczorek zapoznawczy do jednego z sanatoriów. Tutaj spotkaliśmy nieco schorowanych ludzi z różnymi dolegliwościami. Jednak po kilku chwilach spędzonych wśród mieszkańców tego uzdrowiska, zapoznaliśmy dupeczkę, która bardzo zgrabnie wywijała wszelakie tańce na parkiecie podskakiwała, poddrygiwała, aż jej biust kilkakrotnie wypadał poza skąpą bluzeczkę widać było od razu, że Dorota jest pracownikiem tutejszego baru i jeden kuracjusz przytulał się do jej jędrnego biustu. Postanowiliśmy spróbować szczęścia i poderwać tą rozszalałą w tańcu pracownicę tego domu sanatoryjnego. Zanim się zorientowaliśmy o co chodzi ekipa podrywaczy znalazła się z przytulnym pokoju Doroty racząc się napojem chłodzącym, podczas gdy zgrabne wielkie usta Doroty gładziły zaciekle pytę podrywacza, stawiając ją w stan gotowości i przydatności do dalszego użycia. Jazda bez trzymanki trwała dobre kilkadziesiąt minut, zanim podrywacz uderzył centralnie w otwór gębowy barmanki. Tego było jej jednak za mało i chcąc nie chcąc podczas obmywania pyty po raz kolejny dłoń Doroty znalazła się w okolicach lędźwi podrywacza.... Strzały padły po kilku godzinach ostrego rżnięcia, a jedyne co z tego wieczoru mi zostało, to fioletowy z wycieńczenia żołądź i ślady zębów ugryzienia na prawym pośladku podrywacza .... oj się dziaÅ

Epizod 033 Pokojowka
video

Epizod 033 Pokojowka

Epizod 033 Pokojowka Najwyższy czas przestać kombinować z tymi podrywami. Dziś zobaczycie, że niekiedy można poderwać dziewczynę naprawdę prosto i właśnie wtedy kiedy jest na to ochota. Nic nie rozochaca bardziej niż wypite piwko, tego chyba nie trzeba tłumaczyć Wigoru nabrałem w hotelu a trzeba przyznać, że ciężko znaleźć łatwiejszą dziewczynę niż recepcjonistka. Inna, sprawa że nie tak strasznie trudno znaleźć ładniejszą, ale co poradzić jak się chce.. wiecie jako to jest. Przynajmniej nie musiałem z rana patrzeć na to co przeleciałem, czyli moje serce pożyje odrobinę dłużej ! Żartowałem, aż tak źle nie było, poza tym było całkiem zabawnie i dlatego zapraszamy do obejrzenia naszego zwia

Sylwia Epizod 193
video

Sylwia Epizod 193

Sylwia Epizod 193 Kolejny przykład na to, że w naszych filmach i na naszej stronie może znaleźć się każdy chętny. Sylwia i Marek są naszymi fanami i pewnego dnia napisali do nas, że chcieliby wystąpić w filmie i pokazać wszystkim swoje łóżkowe zabawy. Zabraliśmy zatem sprzęt i pojechaliśmy na nagranie. Dzięki temu możecie zobaczyć prawdziwie amatorską parkę w akcji. Zero scenariusza, zero grania, czysty spontan i prawdziw

Aneta Ep.136
video

Aneta Ep.136

Aneta Ep.136 Całe osiedle pokryte było grubą, pięćdziesięciocentymetrową warstwą białego puchu. Skończyły się chwile, kiedy w naprzeciwległym bloku cycata sąsiadka pokazywała swe okazałości w oknie, a sąsiad przy otwartym oknie balkonowym zapinał od tyłu jakąś nową pannę, inny znowóż sadził i podlewał namiętnie pela

Epizod 39 Pamela
video

Epizod 39 Pamela

Epizod 39 Pamela Śliczna twarzyczka, świetna figura i cycuszki które niespokojnie wiercą się pod bluzeczką to krótki opis naszej nowej ofiary. Nazwaliśmy ją Pamela, bo trzeba przyznać że niewiele jej brakowało do jej kształtów, może z wyjątkiem piersi. I właśnie dzięki temu udało nam się ją upolować. Dziewczyna miała kompleks na punkcie wielkości swoich piersi, choć według nas nie miała się czego wstydzić Zbajerowaliśmy ją, mówiąć iż mamy znajomego chirurga plastycznego w Niemczech u którego możemy jej załatwić dużą zniżkę. Jedyne czego potrzebowaliśmy to anonimowego zdjęcia jej cycuszków Bajer się sprawdził, a dziewczyna zaczęła rozkręcać się coraz bar

Epizod 111 Nadia
video

Epizod 111 Nadia

Epizod 111 Nadia Radosną pieśnią staropolską, tańcem i cytatem naszego wieszcza narodowego Adasia podrywacze powitali stolicę kraju, który aktualnie rozpościera się na terenach, po których niegdyś w roku 1385 książę Jagiełło delektował się w okolicznych chaszczach królową Jadwigą. Choć wszelkie roszczenia terytorialne aktualnie nie mają już miejsca, lecz łza ciśnie się na widok rzeki Niemem, Wilna, cz Troków. Na wszelki wypadek spotkania z miejscowymi karkami postanowiliśmy zabrać ze sobą starego funfla, ksywa Dziara, który dopiero co wyszedł z pierdla po 3 latach, do którego trafił za gwałt, rozbój i wulgarne zachowanie dokonane na pracownicy spółdzielni mieszkaniowej, która przyszła na odczyt liczników. Dziara po 3 latach odsiadki się zrehabilitował, lecz natury tak czy siak nie oszukasz ile można jeździć na ręcznym w kiblu, tudzież schylać się po mydło pod prysznicem. Całą drogę na Litwę Dziara opowiadał o swoich przygodach w pierdlu np. była taka śruba na kciuki śruba działała jak imadło. Kciuki wsadzano pod metalową sztabę, którą następnie przykręcano zgniatając paznokcie. Albo trzewik nogę więźnia wkładano między dwa kawałki drewna, a następnie kat wbijał klinowate drewienka , przez co wykrzywiał i łamał nogę ofiary. Najgorsza jednak opowieść o gruszce było to narzędzie wkładane w naturalne otwory ciała. Gruszka działała podobnie jak parasol. Wkładana do ust, zatrzymywała krzyk torturowanych. Istniały specjalne wersje nabijane kolcami, które kaleczyły ciało i narządy wewnętrzne. By ukarać więźnia za pomówienie, oszczerstwo używano gruszki doustnej, natomiast do wymierzania kar za stosunki płciowe gruszkę doodbytniczą. Tak oto Dziara przecierpiał swe męki w więzieniu.. lecz teraz jako człek wolny i rozochocony miał wielką chrapkę na jakąś litewkę... Uderzyliśmy prosto do Wilna, gdzie na starówce szukaliśmy korali z bursztynów, którymi chcieliśmy obdażyć jakąś białogłowę. Wciąż zwiedzając miasto przypadkiem trafiliśmy na jakąś domową imprezę w stylu russiandancing. Wbiliśmy się tam udając turystów z Wołgogradu, obwieszając się przedtem złotem, kadzidłem i drobnomieszczańskim fajansem. Kiedy tylko weszliśmy do imprezowni laski stanęły jak wryte... ich kolesie też nie skumali o co chodzi.. lecz zauważyliśmy, że część niewiast wymknęła się swoim opiekunom, idąc to niby przypudrować nosek, tudzież na fajeczkę. I tak oto po 35 minutach wokół nas siedziało około 10 lasek. Uff cóż to był za wieczór.. ciepło na zewnątrz, półnagie ciała litewskich dupeczek tańczących przy hitach typu lambada, snap i Nie poganiaj koni woźnico Yamschik, ne goni Loshadey. Przypomniały się stare beztroskie lata, a i tutejsza dektine, czyli wódeczka w postaci Starki bardzo dobrze nam zrobił. Śmiechem, żartem minęła północ, więc wbiliśmy się na hacjendę do jedenj z imprezujących laseczek. Jako że w Wilnie Polaków są całe tabuny, także uderzyliśmy z nia w gadkę w ojczystym języku. Nasz Dziara nie wytrzymał już dłużej napięcia, które i tak dzielnie wstrzymywał cały dzień i rzucił się na Nadię rżnąc ją wszerz i wzdłuż. Tak oto Dziara się w pełni zrehabilitował, my po raz kolejny poszerzyliśmy znajomości międzynarodowe, po raz kolejny ustanawiając unię polsko litewską, tym razem w stylu na jeźd

Epizod 117 Cristine
video

Epizod 117 Cristine

Epizod 117 Cristine Penis to wszechobecny symbol Portugalczyków. Pocztówki, figurki, obrazki i inne pamiątki wszelkiego rodzaju, przedstawiają kolorowego penisa. Legenda głosi, że w miasteczku Barcelinhos pewnego razu zostało popełnione przestępstwo, jednak mimo śledztwa, sprawcy nie udało się odnaleźć. Głównym podejrzanym był zabójczy kondom odgryzający swoim ofiarom penisy. O zdarzeniu zapomniano do czasu gdy pewien skromny Wędrowiec wędrując w kierunku Londynu, zatrzymał się w okolicach Barcelos, w przydrożnym zajeździe, aby zaspokoić głód. W trakcie posiłku zauważył, że jakaś postać go bacznie obserwuje, jednak nie przejął się tym i kontynuował kolację. Obserwator wyszedł z zajazdu i poszedł prosto do domu sędziego, by oskarżyć przyjezdego o popełnienie wspomnianego przestępstwa. Wędrowiec nie postrafił przedstawić dowodów na swą niewinność i został skazany na szubienicę, bez możliwości odwołania. W dniu kiedy miał zostać powieszony za jaja przez cały dzień na gorącym od słońca placu, Wędrowiec wykorzystał ostatnie życzenie skazańca w celu spotkania z atrakcyjną mieszkanką tutejszego grodu, która znana była z nietuzinkowego podejścia do niektórych mężczyzn ssała pyty niczym lokomotywa. Gdy znalazł się przed jej obliczem, ona właśnie miała zamiar ssać kolejnego penisa sołtysowi wsi, uklęknął i zaczął przysięgać, że jest niewinny i nigdy przedtem nie widział na oczy ofiary przestępstwa, prosząc ją o wstawienie się za nim u Sędziego. Cristine, piękna długonoga i wpływowa lachociągara pozostała niewzruszona. Skazaniec w geście rozpaczy zaczął błagać o pomoc i zaklął się, że jest tak pewny swej niewinności, że penis, którego domniemanie miał odgryźć, odrośnie z nadejściem świtu. Wszyscy zebrani wybuchnęli śmiechem, ale przesądny lud nie śmiał tknąć SanczoPancza, któremu odgryziono w nocy penisa. Ku zdziwieniu wszystkich, nad ranem SanczoPanczowi zaczęły rosnąć nowe włosy łonowe, a następnie penis z wielkim żołądziem ... Ludzie pobiegli zaś na miejsce, gdzie stała szubienica i znależli Wędrowca żywego, gdyż sznur na jego pycie zaplątał się i nie zacisnął. Wobec takiego nieprawdopodobnego wydarzenia, Wędrowiec został puszczony wolno, by kontynuował swą podróż do Londynu. Tuż za nim pobiegła Cristine, którą spotkaliśmy przypadkiem podziwiając panoramę LondkaZdroju. Biedactwo zgubiło się niechcący w poszukiwaniach Wędrowca, a że dawno pyt nie ssała jej wzrok niemal odrazu wskazał pytę podrywacza. Zabraliśmy laskę do domu, laska się opiła, najadła oraz przede wszystkim umyła. Po dokonanym obrządku Cristine zaprezentowała nam się w szkująco wyzywającym bikini, więc po krótkotrwałych prośbach z jej strony, podrywacze zgodzili się udostępnić swoje pyty w celu wyssania spermopłynu. Ahh... co się działo.. po podwójnum strzale i połyku spermy, Cristine odnalazła poszukiwanego wędrowca, który zatrzymał się na parę dni kilka pokojów obok naszego.... Podejrzewamy, że teraz to ona mogła odgryźć pytę Wędrowcowi... ale jej już za jaja nie powies

Epizod 148 Liliana
video

Epizod 148 Liliana

Epizod 148 Liliana Normalnie pogieło te dziewczyny. Naogladały się Tańca z gwiazdami i każda teraz chce tańczyć. Na kursy chodzą, trenują te różne samby, walce i inne wygibasy. Nie można nic wyrwać na mieście, bo każda na tańce właśnie leci. Pała mnie już zaczęła swędzieć, bo dawno nie kisiłem ogóra. Pomyślałem, że skoro jest moda na tańce, to można to jakoś wykorzystać i dałem ogłoszenie do prasy Profesjonalne kursy tańca towarzy

Epizod 139 Dorota
video

Epizod 139 Dorota

Epizod 139 Dorota Późnym latem, kiedy jeszcze ostatni studencji posuwali w krzakach zziębnięte studentki a na plażach nudystów garstki mężczyzn ze zmarszczonymi z zimna fiutkami przez lornetkę obserwowały taplające się w wodzie stare kaflary, wtedy to postanowiliśmy się wybrać na grzybobranie. Choć deszczy nie było już dobrych kilkanaście tygodni, to jednak nie przezkodziło nam w poszukiwaniach maślaków celem ugotowania zupy. Faktem jest, że taka zupa w połączeniu z chlebem zapijanym zimnym browarem sprzyja popędowi i wzmacnia mięśnie odpowiedzialne za utrzymanie pyty w pozycji pionowej, dlatego postanowiliśmy wypróbować ten babciny sposób przetestować na własnej skórze działanie tych grzybów. Wielki zapęd liliputa, który od rana biegał z obwisłym fajfusem, aby uczynić z kutasa swego maczugę niczym kij baseballowy niestety kończył się niepowodzeniem.

Epizod 46 Wiktoria
video

Epizod 46 Wiktoria

Epizod 46 Wiktoria Podczas wycieczki do Krakowa koniecznie odwiedzić trzeba Wawel. A jak Wawel to i Smoka Wawelskiego. Nawet my niekiedy tam się wybieramy. Tym razem jednak spotkała nas miła niespodzianka w postaci drobnej dziewczyny, turystki, która nieśmiało spytała się Czy nie moglibyśmy zrobić jej zdjęcia? Oczywiście, nie odmówiliśmy. Po zrobieniu kompletu fotek poprosiliśmy jeszcze Maćka, chłopaka który akurat przechodził obok, o zrobienie nam wspólnego zdjęcia. Szkoda było nam tych fotek, więc zaproponowałem Wiktorii, abyśmy zgrali zdjęcia z jej aparatu u mnie na komputer. Nie widziała żadnych przeszkód, więc udaliśmy się do mojego mieszkania. Po kilku minutach rozmowy, dziewczyna powiedziała nam że chciałaby przeżyć jakąś małą przygodę, a skoro mamy kamerę i jest nas troje, to może byśmy to nakręcili..