Epizod 106 Dorota StukaliÅcie, pukaliÅcie, bÅagaliÅcie i domagaliÅcie siÄ podrywu w KoÅobrzegu Macie co chcecie zamówione dostarczone. Podrywacze uderzyli prosto do miasta wielu sanatoriów, jednego muzeum OrÄża Polskiego, jednego tarasu widokowego oraz uzdrowisk, w których można obÅożyÄ siÄ bÅotem i borowinÄ
, wykÄ
paÄ w solance i zataÅczyÄ na rurze w okolicznym barze mlecznym. Tego dnia byÅo nieco chÅodno, ale akurat natrafiliÅmy na wymianÄ turnusów w sanatoriach i uzdrowiskach... Åwietnie siÄ zÅożyÅo postanowiliÅmy wstÄ
piÄ na wieczorek zapoznawczy do jednego z sanatoriów. Tutaj spotkaliÅmy nieco schorowanych ludzi z różnymi dolegliwoÅciami. Jednak po kilku chwilach spÄdzonych wÅród mieszkaÅców tego uzdrowiska, zapoznaliÅmy dupeczkÄ, która bardzo zgrabnie wywijaÅa wszelakie taÅce na parkiecie podskakiwaÅa, poddrygiwaÅa, aż jej biust kilkakrotnie wypadaÅ poza skÄ
pÄ
bluzeczkÄ widaÄ byÅo od razu, że Dorota jest pracownikiem tutejszego baru i jeden kuracjusz przytulaÅ siÄ do jej jÄdrnego biustu. PostanowiliÅmy spróbowaÄ szczÄÅcia i poderwaÄ tÄ
rozszalaÅÄ
w taÅcu pracownicÄ tego domu sanatoryjnego. Zanim siÄ zorientowaliÅmy o co chodzi ekipa podrywaczy znalazÅa siÄ z przytulnym pokoju Doroty raczÄ
c siÄ napojem chÅodzÄ
cym, podczas gdy zgrabne wielkie usta Doroty gÅadziÅy zaciekle pytÄ podrywacza, stawiajÄ
c jÄ
w stan gotowoÅci i przydatnoÅci do dalszego użycia. Jazda bez trzymanki trwaÅa dobre kilkadziesiÄ
t minut, zanim podrywacz uderzyÅ centralnie w otwór gÄbowy barmanki. Tego byÅo jej jednak za maÅo i chcÄ
c nie chcÄ
c podczas obmywania pyty po raz kolejny dÅoÅ Doroty znalazÅa siÄ w okolicach lÄdźwi podrywacza.... StrzaÅy padÅy po kilku godzinach ostrego rżniÄcia, a jedyne co z tego wieczoru mi zostaÅo, to fioletowy z wycieÅczenia żoÅÄ
dź i Ålady zÄbów ugryzienia na prawym poÅladku podrywacza .... oj siÄ dziaÅ
Download
Video
