Epizod 185 Ania

Epizod 185 Ania

Epizod 185 Ania Tak zakręconej historii już dawno nie przeżyliśmy. Koleżanka Ania zaprosiła do siebie Rafała, bo chciała, żeby doradził jej przy kupnie samochodu. Po krótkiej i nieco mętnej rozmowie okazało się, że Ania chce mieć duży samochód. Nie bardzo potrafiła wytłumaczyć po co jej duże auto, ale w końcu przyznała się w przypływie szczerości, że fajnie byłoby, gdyby bryka była na tyle spora, żeby bez problemu można było w niej uprawiać seks. No i tak od słowa do słowa przeszliśmy do tematu seksu i bardzo chcieliśmy się dowiedzieć jakie pozycje Ania planuje zastosować w samochodzie. A jak się rozmawia o pozycjach i seksie to niewiele brakuje do przejścia od słów do czynów. Tak też się stało. Rafał zaczął z Anią testować samochodowe pozycje. Żeby było śmieszniej, okazało się , że w kuchni serwisant ze sklepu AGD podłączał i przygotowywał do eksploatacji lodówkę, którą Ania kupiła kilak dni wcześniej. No i nie bardzo wiadomo jak to się stało, ale do akcji dołączył także pan od lodówek. Jak się to wszystko skończyło możecie zobaczyć na naszym najnowszym


Download Video

Video

Porno konkurs dla młodych małżeństw Epizod 207

Porno konkurs dla młodych małżeństw Epizod 207 Urządziliśmy ostatnio taki mały konkurs dla młodych małżeństw. Zasady były proste. Małżeństwo zgłasza się aby wystąpić w filmie porno. Żona występuje z obcym facetem, a mąż siedzi obok i się przygląda. Jak wytrzyma, dostają pieniądze, jak nie wytrzyma, nie dostają nic. Karolina przyprowadziła swojego męża. Strasznie się chłop męczył kiedy obcy facet posuwał jego żonę, więc na pomoc ruszyła nasza asystentka, która zajęła się mężem Karoliny. ostatecznie wszystko skończyło się wielkim grupowym dy

Epizod 143 Lidia
video

Epizod 143 Lidia

Epizod 143 Lidia Bliskość obcowania z naturą i notoryczne wizyty w siłowni oraz u specjalisty do spraw odchudzania postawiły zioma z naszej ekipy podrywaczy w świetle dość niekorzystnym jeśli chodzi o przerost tkanki tłuszczowej. Dzierżąc pałeczkę pierwszeństwa w corocznym konkursie na najgrubszego i najbardziej obleśnego mieszkańca naszego miasta. Tak było od lat i nic w tym temacie się nie zmieniło, gdyż liliput pomimo niewielkiego wzrostu, miał wymiary zdrowej starej ruskiej baby z rynku z Doniecka, handlującej odpadami z produkcji kwasu adypinowego w tutejszym konglomeracie JAPu. Taki dość nietypowy rozmiar swej tuszy Liliput zawdzięczał m.in. ojcu, który pracował jako pomocnik rzeźnika przy rozbiorze świń w regionalnej rzeźni. Dlatego nawet w czasach regresu Liliput zawsze mógł liczyć na świeże jelito, posmakować zasmażki ze świeżą wątróbką, lub też polizać nieco sc

Epizod 132 Aleksandra
video

Epizod 132 Aleksandra

Epizod 132 Aleksandra Kuwa a tak nam było dobrze rzekła nieśmiała niewiasta, na którą przed chwilą spuściłem się do oczodołu. Nie przeczę to fakt sex z ponętną małolatą nieźle mnie rozkręcił. Jednak nadgryziony napletek, z którym zostawiła mnie ta niewiasta urzekł mnie dogłębnie i dał do zrozumienia, że pomimo usilnych rewolucji w szkolnictwie, którymi karmi nas z dnia na dzień wielki Roman, to nadal w młodym społeczeństwie brak jest dogłębnego wykształcenia w zakresie budowy męskiego mięśnia krokowego. Ten brak wieszy ewidentnie przejawia się nawet wśród młodej gawiedzi coraz częściej w we wczesnych stadiach rozwoju, żywo zainteresowaną wyżej wymienionym tematem. Wyjąwszy penisa z buzi tej jędrnej nastolatki udaliśmy się ze znajomymi z ekipy do Wrocławia na festwal filmowy. Nie twierdzę, że jestem fanem filmów Zanussiego, Lyncha, czy też Himilsbacha, jednak zaciekawił mnie fakt, iż na festiwalu pojawi się z pewnością sporo znanych gwiazd, a także z okolicznych miasteczek przyjadą nieskazitelne dupeczki, których zapach czuć już było w całym Wrocławiu. Zamieszkaliśmy z kumplem w tutejszym zasyfiałym hotelu, z którego zaraz po naszym wejściu uciekł szczur wielkości dorodnego kota. Nie zraziło nas to jednak, kiedy przy recepcji zauważyliśmy dobrze wykształconą przez naturę tubylczynię. Jej obfity bius subtelnie komponował się z jej kształtnym zadkiem widać nie raz klepanym przez tutejszych klientów. Zamówiliśmy pokój na piętrze, i choć recepcjonistka pomyślała że jesteśmy ekipą gejów, to jednak nie śmiała nas spytać wprost i dlatego opowiedziałą nam podchwytliwy kawał Roboty drogowe. Do faceta z młotem pneumatycznym podchodzi gej Och! Jaki pan silny, umięśniony i przystojny!!! Spierdalaj pedale, bo ci ten młot do dupy wsadzę!!! Nie obiecuj, nie obiecuj... Taki dowcip miał nas rozśmieszyć, co spowodowało by niemal natychmiastowe zaklasyfikowanie nas jako pedzi. Nie daliśmy się jednak uwieźć pokusie. Ten chamski żart puścilismy mimo uszu. Zaraz jak tylko każdy z nas obmył swoje zapocone onuce i zdjął ser spod napleta, ruszyliśmy na festiwal. Tutaj oprócz znanych i zadbanych dupeczek jak Skrzynecka, Brodzik, Piotrowska, Rosatti, Przybylska, Kinga Rusin, Cichopek, Gruchała, Edyta Herbuś dała się zauważyć krętodupna, cyckokształtna i ruchajdostępna czarnula, która wprost emanowała wokół swoją sexownością. Lekko nam się pyty podniosły, kiedy przechodziła przed nami w poszukiwaniu swojego miejsca w naszym rzędzie. Po udanej 4 godzinnej sesji filmowej, drapiąc się po jajach i siedząc na zewnątrz zaczeliśmy się zastanawiać co dalej z sobą począć, kiedy to zauważyliśmy zbliżającą się do nas dobrze wykształconą dupeczkę. Pot spływał nam już od tego wszędobylskiego upału, kiedy to ta apetycznie wyglądająca dupencja siadła zaraz koło nas, informując, że ma dość już na dziś oglądania i że chciałaby się nieco zabawić. Właśnie zamierza nieco odpocząć i chciałaby się przekimać gdziekolwiek. Zaciągneliśmy niewiastę do pokoju, kiedy to właśnie z windy wyszedł nieco podchmielony gość, który namolnie nam chciał wywróżyc przyszłość... choć już i tak wiedzieliśmy co zaraz się będzie kroić, to jednak pozwoliliśmy temu upierdliwemu starcowi na chwilę wywodu... Dowiedzieliśmy się, że zaraz któryś z nas spenetruje którąś dziurę i nie będzie to rdzawe oko! Poza tym wróżba brzmiała iż stanie nam pyta za pierwszym razem, a całe dymanie będzie długotrwałe i obfite. Jakoż ów starzec zapowiedział, tak zrobił. Spuściliśmy się dokładnie z zapowiedzią, ponownie udając się późniejszym terminem na wieczorny pokaz filmów festiwalo

Epizod 182 Weronika
video

Epizod 182 Weronika

Epizod 182 Weronika Na rynku nieruchomości panuje kryzys i zastój. Agencje nieruchomości dwoją się i troją, aby cokolwiek zarobić i robią wszystko, aby wynająć lub sprzedać jakąś nieruchomość. Postanowiliśmy wykorzystać tę sytuację i pod pretekstem chęci wynajęcia domu udaliśmy się do jednej z takich agencji. Zajęła się nami niezwykle atrakcyjna brunetka. Pani agentka miała na imię Weronika i zaproponowała nam wynajęcie domu na bardzo atrakcyjnych warunkach. Pojechaliśmy na miejsce, a Weronika profesjonalnie oprowadziła nas po domu do wynajÃ

Epizod 144 Sylwia
video

Epizod 144 Sylwia

Epizod 144 Sylwia Wielkiej Nocy dzień nadchodził wielkimi krokami, a gdyby nie profesor Miodek, który w telewizorni objaśniał etymologię słowa jajca, nadal tkwilibyśmy w przekonaniu, że Wielkanoc będzie dopiero wówczas, gdy Liliput z 3 panienkami z ogolonymi cipkami nie będzie mógł dojść do orgazmu. Tak się jednak nie działo a nasza ekipa raźnie i wyraźnie akcentowała swój pobyt we wszelkich możliwych formach. Będąc np. w plenerze w okolicach Chlapkowic pomogliśmy bezinteresownie rolnikowi przy sadzeniu ziemniaków, segregując dobre zdrowe pyry od kamieni i innych niechcianych okrąglaków. Przegrzebując jednak jajka z lewej nogawki do prawej przypomniały nam się słowa profesora Miodka dotyczące barwienia jaj, ich malowania lub jakiejkolwiek innej formy przedświątecznej zmiany barwy. Ponieważ i słońce tego dnia dość mocno przygrzewało, a o święceniu jaj nie wspominając o ich malowaniu zupełnie zapomnieliśmy, dlatego ruszyliśmy na pobliską polanę, gdzie jeszcze przed tygodniem wraz z bezzębnym Józefem rozpijaliśmy winko własnej roboty przyglądając się wypasanym przez nas

Epizod 175 Angelika
video

Epizod 175 Angelika

Epizod 175 Angelika Angelikę poznaliśmy przy okazji pracy nad naszą stroną masturbowanie.pl kiedy nagraliśmy super filmik z jej udziałem. Angelika zebrała bardzo dobre oceny i tak jej się spodobało występowanie przed kamerą, że dała się namówić na udział w nieco ostrzejszej akcji. Z początku Angelika była nieco onieśmielona, ale szybko weszła w ak

Epizod 48 Adrianna
video

Epizod 48 Adrianna

Epizod 48 Adrianna Naszą nową dziewczynę Adriannę upolowaliśmy w miejscu gdzie facet czuje się bardzo dobrze czyli na.. stacji benzynowej. O ile oczywiście ma pieniądze Biedaczka nie umiała sobie poradzić ze swoim samochodem. Do pomocy skusił nas jeden powód a może raczej dwa, DUŻE powody wypychające jej bluzkę. Dziewczyna próbowała dolać płynu do spryskiwaczy na co my znaleźliśmy sposób, wystarczyło pojechać po lejek który znajdował się w naszym mieszkaniu... Prawda że z nas niezłe dżente

Epizod 164 Ciocia
video

Epizod 164 Ciocia

Epizod 164 Ciocia Życie nie przestaje nas zaskakiwać. Myśleliśmy, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach. Tuż przed świętami umówiliśmy się z naszym kumplem Rafałem na mały wypad na laski. Niestety z racji przedświątecznego natłoku obowiązków Rafał otrzymał od matki niezwykle ważne zadanie. Mianowicie miał zdobyć większą ilość karpii, gdyż niespodziewanie miała ich odwiedzić większa liczba gości niż zwykle. Trochę nam to skomplikowało przedświąteczne plany manewrów pijackoerotycznych pod kryptonimem Choinka 2008, ale mówi się trudno. Dzisiaj Rafał dziękuje mamie za to, że został zmuszony do poszukiwań karpia, ale o tym później. Otóż jak się okazało Rafał ma ciocię co prawda ostatni raz widział ja ze 20 lat temu, ale co tam.... Ta ciocia ma męża co prawda byłego, bo są po rozwodzie, ale co

Epizod 96 Beata
video

Epizod 96 Beata

Epizod 96 Beata Punk żyje i ma się dobrze... Przekonaliśmy się o tym naocznie uderzyliśmy do Jarocina stolicy polskiego ruchu hippisowskiego i punk. Właśnie się zbliżał kolejny ogólnopolski koncert i rzesze fanów zaczęły ściągać do Jarocina, więc postanowiliśmy zakręcić się z jakąś pankówą.. Chodziło po mieście tego mięcha całe mnóstwo, lecz wszystko już pozarezerwowane na wieczorny koncert. Postanowiliśmy zahaczyć o naszą wynajęta chacjędę aby obmyć nasze pyty parę godzin nie myte, oraz szarpnąć jakąś kasę. Zaraz potem postanowiliśmy ruszyć na rynek miejski, gdyż według opowieści lokalnej śmietanki podsklepowej tam chodzi najwięcej laseczek. Właśnie wychodziliśmy z mieszkania, kiedy zauważyliśmy ładną dupeczkę schylającą się przy zamiataniu klatki schodowej. Chwilę później ukazały się się nam jej piękne włosy, śliczne oczy i ten jędrny mleczny cyc... ahhh... jajka nam się zaczerwinieły z podniecenia... Zaprosiliśmy panią sprzątaczkę na górę na kawkę.. Dając dłuższy krok lasce spod spódnicy wypadł czerwoniutki wirator.... oooo .. to nam się spodobało.. Ale po co się męczyć sztucznymi przyrządami jak są pod ręką prawdziwe, męskie rozochocone pytongi!!! Zaproponowaliśmy zatem jakieś głębsze zapoznanie się z panną i ewentualne spenetrowanie części waginowej jej ciała. Widać, że laska poczuła dobry klimat bo jej cipka stała się w jednym momencie wilgotna i gorąca... Chwyciliśmy za cycory tą sympatyczną sprzątaczkę, a reszta poszła już gładko... Ostatecznie spust do oczodołów okazał się efektownym zwieńczeniem naszej znajomości... Tym razem po raz kolejny ominął nas punkowy koncert.. ale nic straconego za rok znowu będzie ten szlachetny festiwal... będziemy tam i My!!!

Epizod 184 Klaudia
video

Epizod 184 Klaudia

Epizod 184 Klaudia Marka znacie już z poprzednich epizodów. Latem otworzył komis samochodowy, ale biznes nie wypalił. Marek za dużo czasu poświęcał na podrywanie lasek, a za mało na zajmowanie się własną firmą. Teraz Marek ma nową koncepcję. Został przyjęty jako nauczyciel wf na uczelni pedagogicznej.

Epizod 134 Maja
video

Epizod 134 Maja

Epizod 134 Maja Kompletnym zaskoczeniem stała się dla nas grudniowa pogoda. W zbliżającą się noc sylwestrową mieliśmy zamiar zrobić bałwana, potarzać się nieco w śniegu. Podczas takich wybryków z dziewczynami, zawsze to można złapać tu i ówdzie, a i dziewczynom niby przypadkiem ręka ląduje zawsze w okolicy krocza. śnieg jednoczy ludzi, niemal jak wódka, umożliwia pełną integrację z dupeczkami. Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych do posunięcia jakiegoś miejscowego lachociąga, uderzyliśmy z kumplami do krainy zimowego dmuchania Zakopanego. Przechadzając się po krupówkach widzieliśmy jedynie zażenowane miny górali, którzy z sanie tej zimy mogą już spokojnie zacząć przerabiać na opał. Szok ogarnął nie tylko miejscowych. Także wielu spotkanych pod krokwią turystów przechadzało się w strojach bikini i bezrękawnych koszulkach ba nawet ptactwo, które powinno odlecieć już dawno do Mandżurii, Senegalu czy Trynidadu i Tobago, teraz na gałęziach pobliskiego jałowca pykały się jedno obok drugiego. Pomimo rozpoczynającej się kalendarzowej zimy wszystko wychodziło z ziemi mieliśmy nawet przez chwilę jakbyśmy się znaleźli na planie filmu Noc żywych trupów, kiedy obok nas przechodzili dysydenci, którzy wyglądali jak truposze. Sylwester był już coraz bliżej, a nasze wielkie pytongi wciąż domagały się obmycia, nabalsamowania oraz wypieszczenia. Musieliśmy podjąć szybkie i radykalne rozwiązania w tym temacie, kiedy to podczas jazdy autobusem lekko ocieraliśmy się o grupkę sympatycznych dupeczek stojących obok, nasze długaśne pyty nagle staneły jakby chciały się wyrwać ze spodni, zrobić dziurę i spenetrować młode i jędrne dupeczki. Widząc już co się święci szybko wyrwaliśmy do pensjonatu dla niewidomych Jarzębina pod Zakopanem, gdzie właśnie mieliśmy swój pokój. Tutaj przy filmach przyrodniczych ze złotej epoki NRDowskich czasów Ericha Honecker biliśmy niemca po kasku do momentu aż uwolniliśmy spermę z lędźwi. Zrelaksowani ruszyliśmy w okolicę poszukać jakiejś dupeczki. Przez przypadek napatoczył się nam jakiś stary dziadyga, który nas nieźle wkurzył, kiedy jechaliśmy do Zakopca. Nie wytrzymaliśmy, gdy ta przepita morda łykająca Dragona z Lider prajsu z puszki próbował wkręcac nam przez całą drogę marudząc w jakim to katolickim musi mieszkać i to że my wyglądamy jak dobrze ubrani cwaniaczki, którzy okradają biednych i uczciwych obywateli, a on słucha tylko radia Maryja i popiera reformy Pięknego Romana. Nie wnikaliśmy. Z uwagą słuchaliśmy co ma do powiedzenia, a gdy poszedł do kibla się odlać naszczaliśmy mu do butelki. Wypił wszystko do dna. Chcieliśmy gościowi teraz nasłać parę bęcków, ale kiedy tylko nas zobaczył zaczął klęczeć na chodniku i udawać że się modli. Zostawiliśmy gościa w spokoju, kiedy zauważyliśmy idącą na pobliskie wzgórze dupeczkę. Ruszyliśmy żwawo za nią zostawiając pijaczynę za sobą. Podążając za tą niezwykle interesująca od tyłu dupeczką zastanawialiśmy się wciąż jak najlepiej zadowolić dziewczynę palcem i który z palców okaże się najskuteczniejszy. Kiedy weszliśmy na pagórek, niestety zgubiliśmy laskę z oczu panna dosłownie rozpłynęła się w powietrzu. Zatem sami zaczęliśmy szukać miejsca, gdzie można by było nieco poleżeć, poszukać mrówek, czy też odnaleźć resztki psich odchodów. Nagle zza drzewa pojawiłą się poszukiwana przez nas okoliczna lachociągara. Okazało się, że zagubiłą drogę, choć zazwyczaj przechodzi tędy na codzień. Kumpel wskazał palcem drogę w którą ma się udać, a ta sympatyczna pszczółka Maja odwzajemniłą się lodzikiem i nastawieniem tyłka od zawietrznej strony. Ta długoletnia pracownica stacji meteorologicznej w Zakopanem w ten sposób badała odczuwalną temperaturę powietrza, wilgotność a także siłę i kierunek wiatru. Podczas dokonywania pomiaru, kumpel nie wytrzymał i rzucił się natychmiast na wystawiony tyłeczek.

Epizod 152 Marta
video

Epizod 152 Marta

Epizod 152 Marta Święta za pasem, wszyscy biegają po sklepach, a mnie dopadło przeziębienie i to konkretne przeziębienie. Mam nadzieje że to nie żadna ptasia grypa, ani tymbardziej filipińska zaraza. Tak czy siak czułem się okropnie. Do tego stopnia, że nie miałem siły zwlec się z wyra. Postanowiłem wezwać lekarza na domową wizytę.