Basia Ep.129 DajÄ
c ogÅoszenie do gazety lokalnej w sprawie zorganizowania castingu dla kolejnych dupeczek, podczas schylania siÄ nad okienkiem, z tyÅu ktoÅ mnie mocno klepnÄ
Å w tyÅek. Szybko obróciÅem siÄ na piÄcie zamachujÄ
c siÄ rÄkÄ
na zboczucha, który ÅmiaÅ musnÄ
Ä mój tyÅeczek. Nagle rÄka zatrzymaÅa mi siÄ w póŠdorgi do twarzy, gdy ujrzaÅem swojÄ
starÄ
kumpelÄ z imprez, kiedy to lat temu kilkanaÅcie jako mÅodzi podrywacze jeździliÅmy razem ekipÄ
w maluchu, a później w skodzie na okoliczne podkrakowskie dyskoteki w remizach strażackich. Nieco mnie na wspomnienia wziÄÅo, majÄ
c w ciÄ
ż w myÅli te wspaniaÅÄ chwile, kiedy to zapinaliÅmy we trójkÄ z kumplami BasiÄ od tyÅu za winklem budynku, gdzie odbywaÅa siÄ potaÅcówka. Wszyscy siÄ Åmiali wtedy z Basi i przezywali jÄ
wÄ
satÄ
BasiÄ
, a to za sprawÄ
nigdy niegolonych, bujnych, krÄtych i gÄstych wÅosów Åonowych, które zawsze wystawaÅy jej gdzieÅ spod